Kilkanaście kilometrów od Lizbony leży Sintra. Czemu akurat
to miejsce upatrzyli sobie szlachetnie urodzeni nie wiadomo, ale zaglądając do
jednego z zamków wyrobiliśmy sobie o nich dość wyraźne zdanie.
Sintra jak każde miasto założone w średniowieczu leży na
wzgórzach. Drogi są przystosowane raczej do powozów więc dojazd jest ciężkim
przeżyciem. Na jednym ze wzgórz nad Sintrą król Manuel założył klasztor, który
następnie król Ferdynand przerobił na zamek. Aby odpowiednio ustawić oczekiwania
podpowiem, że król Ferdynand był blisko spokrewniony z Ludwikiem Bawarskim,
który puścił z torbami jeden z najbogatszych krajów europejskich stawiając
sobie kilka zamków wyglądających „romantycznie”. Ferdynand miał mniejszy budżet,
ale równie wybujałe ambicje i podejście do romantyzmu. Disney wybrał na swoje
logo Neuschwanstein chociaż zamkiem Pena też byłby zachwycony.
Podobnie jak bawarski odpowiednik, zamek Pena widać z daleka,
ale tylko gdy mgły opadną co nie zdarza się często. Dekoracje murów to sen wariata.
Przewodnicy dwoją się i troją opowiadając cóż też przedstawiają. Np. postać nad
bramą w jednej historii była alegorią żywiołów, w drugiej odwołaniem do morskich
korzeni Portugalii, w trzeciej przestrogą dla przechodzących, że mityczne
stwory bronią zamku. Z bliska wygląda jak tryton z kacem albo po rozmowie z
żoną. I chociaż zamek z wierzchu stanowi kuriozum samo w sobie to jednak nic
nie przebije wnętrz.
Ferdynand po śmierci swojej pierwszej żony – królowej Portugalii
- przeżył romantyczne uniesienie i zakochał w śpiewaczce operowej. Pomimo
oporów ze strony władz pobrali się i swej ukochanej król zadedykował zamek.
Księżna Elda przedstawiała klasyczny bawarski typ urody (dać jej kufel i może jodłować, rozmiar
biustu i nie tylko pozwala na ustawienie sporej tacy z wurstem) i ewidentnie
przypominała królowi o rodzinnej krainie. O ile architektonicznie wnętrzami
zajmował się jeden z najlepszych XIXw architektów o tyle aranżację wnętrz
księżna zajęła się ewidentnie sama. Portugalczycy nazwali zamek Pena jednym z 7
cudów Portugalii – żyjemy w lęku o pozostałe 6.
W celu złapania oddechu po ilości kiczu na metr kwadratowy
polecamy spacer po wspaniałym parku.
Komentarze
Prześlij komentarz