Ceremonia herbaty - Japonia, 2018

Kioto powstało jako balans dla stolicy Japonii. Jest miastem poświęconym religii, kulturze i duchowości. Po całym dniu biegania po świątyniach uznaliśmy, że należy nam się chwila relaksu i udaliśmy się na ceremonię parzenia herbaty. Ceremonię odbywa się w specjalnych Domach Herbaty, stylowych budynkach wyłożonych tatami z oknami wychodzącymi na niewiarygodnie piękne ogrody.

Podczas ceremonii używa się herbaty matcha. Matcha trafiła do Japonii 8 wieków temu z Chin. Buddyjscy mnisi używali jej jako środka pobudzającego, żeby nie zasnąć podczas medytacji. Podobno matcha świetnie wpływa na trawienie, skórę, ma właściwości odchudzające, uspokaja, pobudza i w zasadzie w Japonii jest panaceum na wszystko. Matcha to najmłodsze listki herbaty, sparzone a następnie wysuszone i zmielone na kamiennych żarnach. Najsławniejsze pola herbaciane w Japonii są w pobliżu Kioto w miejscowości Uji.
Naszym gospodarzem była Nao w Domu Herbaty Camelia, dzięki niej dowiedzieliśmy się sporo o tym ciekawym zwyczaju. Tradycyjna ceremonia może trwać do 4 godzin. Zaczyna się posiłkiem, po którym serwowany jest deser i "gęsta herbata". Po niej uczestnicy ceremonii odpoczywają chwilę w ogrodzie a następnie jedzą kolejną porcję słodyczy, po której serwowana jest "lekka herbata". My mieliśmy okazję uczestniczyć tylko w drugiej części. 
Ceremonia parzenia herbaty to rytuał w duchu Zen. Ceremonia odbywa się w całkowitej ciszy. Gospodarz i goście milczą porozumiewając się przy pomocy gestów. Każdy gest, wygięcie nadgarstka, stuknięcie jest starannie zaplanowany i coś oznacza - chociaż my nie mamy bladego pojęcia co. Aby utrzymać skupienie w czasie ceremonii wykonuje się tylko jedną czynność jednocześnie. Ceremonia bazuje na 4 filarach filozofii Zen - "wa" harmonia, "kei" szacunek, "sei" czystość, "jaku" spokój.  Powiem wprost - tylko filozof jet w stanie wytrzymać 4 godziny w pozycji "seiza" czyli siedząc na własnych piętach. Mimo kilku lat treningów Iai-do po półgodzinie czułam solidne mrowienie w nogach.

Nao przywitała nas w pokoju herbacianym pokłonem. Przed nią leżał złożony wachlarz. Wachlarz jest atrybutem kobiety i nie służy do chłodzenia się. Położenie wachlarza wyznacza prywatną przestrzeń, której nie wolno przekraczać innym osobom. Po poznaniu się Nao schowała wachlarz co oznacza, że teraz nie ma już żadnych barier i możemy wspólnie spędzić czas. Każdy z gości podczas ceremonii parzenia herbaty ma własny kawałek papieru i malutki nożyk przypominający nóż do papieru. Służą one do serwowania i krojenia słodyczy serwowanych przed piciem herbaty. Ponieważ herbata jest gorzka w celu uzyskania harmonii słodycze, aż ociekają od cukru.  Gdy goście zjedzą słodycze gospodarz rozpoczyna ceremonię parzenia herbaty.
Nao zaczęła od przygotowania wszystkich sprzętów. W skład zestawu wchodzi: czajnik na palenisku z węgli, dzbanek z zimną wodą, czarka na herbatę, miska na zużytą wodę, słoiczek z matchą oraz bambusowe miarki do herbaty, wody i mieszadełko do herbaty.

Rytuał zaczyna się od oczyszczania. Do oczyszczania służy czerwona chustka. Wszystkie sprzęty zostały nią dokładnie wytarte. Czarka na herbatę wyparzona gorąca wodą, żeby ją oczyścić i ogrzać. Każda zużyta woda była wlewana do specjalnej miski. Następnie Nao odmierzyła proszek matchy i wodę. W stosunek proszku do wody różni się w zależności od tego czy parzona jest "gęsta" czy "lekka" herbata. Proszek rozprowadzany jest w wodzie przy pomocy bambusowego pędzelka machając szybko nim w przód i w tył, aż herbata się spieni jak cappuccino. Następnie pędzelkiem rozbija się bąbelki powietrza, zatacza okrąg i odstawia na bok a czarkę stawia się przed honorowym gościem. "Gęstą" herbatę piją wszyscy goście z jednej czarki przekazując ja sobie po kolei, "lekką" każdy z gości każdy z gości otrzymuje osobno. Ceremonia parzenia herbaty jest raczej kameralna. Najczęściej jest herbata jest serwowana dla jednego gościa, zgodnie ze standardami nie powinno być więcej niż 5 gości podczas jednego spotkania.

Wypicie herbaty też nie jest łatwe. Aby osiągnąć harmonię należy znaleźć najładniejszą stronę czarki z herbatą i obrócić ją w swoją stronę przekręcając na dłoni. To co uznasz za najładniejszą część czarki dużo mówi o tobie. Gdy już skończymy kontemplować piękno czarki przekręcamy czarkę o 90 stopni i możemy zacząć pić herbatę. Nie wolno dodawać cukru, cytryny ani niczego innego. Resztkę herbaty wypijamy siorbnięciem w ten sposób dając znak, że nam smakowało i że skończyliśmy.

Smak herbaty wyjątkowy chociaż co do tego czy ta jej forma jest smaczna zdania w rodzinie są podzielone. Po wypiciu dwóch herbat mam przed sobą aktualnie wizję nieprzespanej nocy, bo teina buzuje w żyłach i jakoś ceremonia Zen jej nie uspokoiła stąd pomimo późnej pory ten post.

Komentarze